Blog

Oczekuj, a będzie ci dane czyli efekt Pigmaliona w praktyce

Mały kotek patrzy w lustro, w którym widzi dużego, dorosłego lwa.

Pamiętasz kim w mitologii greckiej był Pigmalion ? Był królem Cypru odrobinę zniechęconym do kobiet ze względu na ich nie najlepszą reputację ? Wyrzeźbił więc w kości słoniowej swoją kobietę-ideał, tak doskonale, że wyglądała jak żywa.  Zakochany w posągu król obdarowywał swoją lubą kwiatami, prezentami i przebierał ją w suknie z najdroższych materiałów. A któregoś litościwa bogini Afrodyta ożywiła jego posąg. I Pigmalion doczekał się swojego “love story” ze stworzonym przez siebie ideałem!

Co to jest efekt Pigmaliona i co ma wspólnego z Tobą i Twoim dzieckiem?

Efekt Pigmaliona” to samospełniająca się przepowiednia, która po raz pierwszy została opisana przez wybitnego socjologa Roberta Mertona. Polega na tym, że wszyscy podświadomie zachowujemy się w sposób, w jaki oczekują tego od nas inne osoby. A dzieci są podatne na to w szczególności!

Eksperymenty, eksperymenty…

Działanie rzeczonego efektu postanowili sprawdzić psychologowie Robert Rosenthal i Lenore Jacobson. Naukowcy ci latach 60. XX w. przeprowadzili eksperyment w pewnej szkole podstawowej. Zadaniem uczniów było rozwiązanie testu na inteligencję. Rzekomo na jego podstawie eksperymentatorzy wskazali najzdolniejsze dzieci, które osiągnęły najlepsze wyniki. W rzeczywistości uczniowie zostali wybrani losowo, a ich wyniki były przeciętne. Nauczyciele przez kolejny rok tej grupie uczniów poświęcali więcej uwagi, stawiali większe wymagania i udzielali wsparcia. Wybrani uczniowie nie chcieli zawieść swoich wychowawców i intensywnie się uczyli. Po roku okazało się, że wybrana rok wcześniej grupa uczniów osiągnęła rzeczywiście najwyższe wyniki, a ponadto wzrosła ich samoocena i pewność siebie.

Oczekuj, a będzie Ci dane!

Efekt Pigmaliona jest dowodem na to jak ważna jest nasza postawa  – nauczycieli i rodziców! To właśnie my, rodzice i nauczyciele jesteśmy tymi “rzeźbiarzami”. Bo to, czego spodziewasz się od swojego dziecka i sugerujesz mu na co dzień, przeistacza się w rzeczywistość. Dziecko zaczyna wierzyć w swoją wyjątkowość i możliwości, dzięki czemu chętniej się uczy. Zaczyna dostrzegać duży sens nauki i ma lepsze nastawienie do szkoły. Sprzyja to jego wytrwałości i entuzjazmowi, a także przekłada się na lepsze wyniki. Wysokie oczekiwania nauczyciela wobec ucznia stwarzają sytuację ułatwiającą uczniowi uzyskiwanie wyższych osiągnięć (efekt Pigmaliona). Niskie natomiast opóźniają jego osiągnięcia (efekt Golema).

Jak efekt Pigmaliona działa w praktyce?

Efekt Pigmaliona w relacji rodzic-dziecko lub nauczyciel-dziecko, można zobrazować poprzez poniższą „pętle oczekiwań.”

1. W Twoim umyśle powstają oczekiwania wobec potencjału swojego dziecka – „Moje dziecko jest zdolne i pracowite, na pewno świetnie sobie poradzi na sprawdzianie.”

2. Oczekiwania te wpływają na to w jaki sposób rodzic się zachowuje i co mówi do dziecka –„Wierzę w Ciebie. Widzę, jak dużo pracy wkładasz w naukę do sprawdzianu, na pewno świetnie sobie poradzisz!” Komunikacja werbalna musi być absolutnie spójna z niewerbalną. Nie wystarczy, że wyrecytujemy taki komunikat zmęczonym głosem ze zbolałą miną. Pamiętajmy o częstym, szczerym uśmiechu i przyjaznym, radosnym tonie głosu!

3.  Zachowanie rodzica wpływa na poziom aspiracji dziecka i postrzeganie siebie – „Skoro moi rodzice uważają, że jestem zdolny, w takim razie jeszcze lepiej przygotuję się do jutrzejszego sprawdzianu.”

4. Zachowanie dziecka potwierdza początkowe aspiracje rodzica – pętla oczekiwań zamyka się.

Nawet jeśli do tej pory taka pętla w Twoim umyśle i zachowaniu nie miała szansy się wytworzyć warto ją zacząć trenować. Nasze nawyki umysłowe i związane z komunikacją potrzebują trochę czasu aby przestawić się na inny tor, a potem utrwalić. Ale sukces dziecka jest oparty właśnie na tych drobnych, wydawałoby się, nawykach ?

Cienka, czerwona linia

Oczekiwania i wiara w dziecko to nie to samo co zbyt wysokie wymagania!

Te dwie sprawy, rzeczywiście należałoby rozdzielić i umieć odróżnić. Na każdym etapie edukacji dziecka wszyscy balansujemy po cienkiej czerwonej linii między zbyt wysokimi oczekiwaniami, a realnymi możliwościami dziecka. Ale jestem przekonana, że to Ty znasz najlepiej swojego potomka i potrafisz ocenić, w jakim punkcie emocjonalnie, intelektualnie i fizycznie znajduje się w tej chwili. I czy poprzeczka jest dla niego osiągalna czy nie ?

Wygórowane ambicje rujnują motywację wewnętrzną i tworzą niepotrzebną presję. A pod presją jak się pracuje – wiadomo! To, że Twoje dziecko świetnie poradzi sobie na sprawdzianie nie od razu oznacza, że dostanie z niego szóstkę. Być może będzie to trójka, ale całkowicie zasłużona i okupiona ciężką pracą. W takim wypadku w dalszym ciągu możesz podtrzymywać jego motywację i tym bardziej okazywać mu nasze wsparcie. „Wiem, że dużo pracy włożyłeś w przygotowanie do tego sprawdzianu. Jestem z Ciebie dumna. Teraz dostałeś z niego trójkę, ale to, czego już się nauczyłeś na pewno przyda Ci się w przyszłości i pomoże Ci na kolejnym sprawdzianie.”

Kiedy małe dziecko uczy się chodzić, jesteśmy zachwyceni jego wytrwałością i ilością prób mimo upadków. Pamiętasz kiedy nauczyło się chodzić, a Ty byłaś dumna z każdego nawet najmniejszego postępu? Pamiętaj o tym uczuciu również wtedy, gdy dziecko staje się uczniem!

Radar na sukcesy!

A więc drugi, świetnie działający na motywację wewnętrzną dziecka nawyk to zwracanie większej uwagi na sukcesy. Błędy możesz ignorować. Wiem, że to dla nas nienaturalne, ale spróbuj i zobaczysz co zmieni się w ciągu kilku tygodni!

Dzięki pochwałom dodajemy naszym dzieciom skrzydeł! Doceńmy każde staranie!  Dla uzyskania odpowiedniej motywacji dziecka konieczne jest przekonanie, że może ono samo wpływać na swoje wyniki. Jeśli będzie wkładało w coś więcej wysiłku, osiągnie lepszy rezultat. W ten sposób nie tylko motywujemy, ale także budujemy w naszym dziecku wytrwałość! Chwalmy dziecko za starania i postępy, a przede wszystkim doceniajmy to, co wychodzi mu najlepiej ?

Życzę Ci owocnej pracy ze zmianą nawyków i tworzenia mocnych pętli ?